Król PRL-owskich deserów bez pieczenia. Przygotowywany z mleka w proszku, kakao, herbatników i dodatków takich jak orzechy czy rodzynki. Był substytutem prawdziwej czekolady, której często brakowało w sklepach.
Składniki:
- 500 g mleka w proszku (pełnotłustego, nie granulowanego)
- 250 g masła
- 1 szklanka cukru
- 5 łyżek kakao
- 1/2 szklanki wody
- 250 g herbatników (pokruszonych na kawałki)
- Opcjonalnie: orzechy, rodzynki, żurawina, wiórki kokosowe
Przygotowanie:
- W garnku rozpuść masło, wodę, cukier i kakao. Podgrzewaj na małym ogniu, mieszając, aż wszystkie składniki się połączą i masa stanie się gładka. Nie doprowadzaj do wrzenia.
- Stopniowo dodawaj mleko w proszku do ciepłej masy, ciągle mieszając, aby uniknąć grudek. Najlepiej używać trzepaczki. Powinna powstać gęsta i kremowa masa czekoladowa.
- Do masy wsyp pokruszone herbatniki i dodatki: orzechy, rodzynki czy wiórki kokosowe. Wymieszaj dokładnie, aby wszystkie składniki równomiernie pokryły się masą czekoladową.
- Wyłóż keksówkę (lub inne naczynie) papierem do pieczenia. Przełóż masę do formy i dokładnie dociśnij, aby masa była zwarta. Wyrównaj wierzch.
- Wstaw formę do lodówki na co najmniej 3-4 godziny, aby blok dobrze stężał. Najlepiej pozostawić go na całą noc.
- Wyjmij blok z formy, usuń papier do pieczenia i pokrój na plastry. Przechowuj w lodówce, aby zachował odpowiednią konsystencję.
- Blok można ozdobić polewą czekoladową lub posypać wiórkami kokosowymi.