W tym tygodniu proponujemy przepis na łatwą w przygotowaniu, pyszną wołowinę. Jeśli zamarynujecie ją np. w czwartek, kiedy przyjadą do Was zakupy z Karmnika, będziecie mieć na weekend smakowitą pieczeń do ziemniaków lub na zimno do kanapek.
Pieczony rostbef
1 kg rostbefu wołowego
2 łyżki musztardy Dijon
pieprz
klika gałązek świeżego rozmarynu lub tymianku
2 łyżki masła
1. Rostbef najlepiej zamarynować 1-2 dni przed pieczeniem. Mięso smarujemy musztardą i obsypujemy świeżo mielonym pieprzem. Układamy w pojemniku na kilku gałązkach rozmarynu lub tymianku, przykrywamy kilkoma kolejnymi gałązkami i odstawiamy do lodówki na 1-2 dni.
2. Rostbef wyjmujemy z lodówki na 2 godziny przed pieczeniem, żeby nabrało temperatury pokojowej (zimne mięso wstawione do wysokiej temperatury twardnieje) i rozgrzewamy piekarniki do 160 st.
3. Na patelni roztapiamy masło i krótko (30 sekund) obsmażamy mięso z każdej strony na złotobrązowy kolor, aby jego pory zamknęły się i zatrzymały wszystkie soki, przekładamy rostbef do naczynia żaroodpornego, układając na gałązkach z marynaty i pieczemy 70-90 minut bez przykrycia (jeśli wolicie, bardziej wypieczone mięso pieczcie je 90 minut)
4. Po tym czasie wyjmujemy pieczeń z piekarnika, zawijamy w folię aluminiową lub układamy w żaroodporny naczyniu z przykrywką i pozwalamy jej odpoczywać 15-20 minut, wtedy stanie się soczysta i miękka. (Jeśli będziecie jeść rostbef na zimno, pozostawcie go na 2 godziny do ostygnięcia).
5. Rostbef kroimy w cieniutkie plasterki ostrym nożem.
6. Na ciepło możemy go podawać np. z gotowanymi ziemniakami oraz z sosem majonezowo-chrzanowym (chrzan mieszamy w równych proporcjach z majonezem i dodajemy do sosu 2-3 łyżeczki kaparów). Na zimno na kanapkach świetnie smakuje z kwaszonym ogórkiem lub musztardą.
Rada: rostbef można też upiec w niskiej temperaturze. Jeśli mamy 1 kg mięsa, to po zamarynowaniu i obsmażeniu, wstawiamy go do piekarnika rozgrzanego do 90 st. i pieczemy 3-3,5 godziny. Wielu smakoszy twierdzi, że wolno pieczony rostbef smakuje jeszcze lepiej, niż przygotowywany tradycyjnie. Musicie się przekonać sami.